Przeskocz do treści

Zależało mi bardziej niż jemu

10 października, 2012

Pokochałam chyba niewłaściwą osobę. Zależało mi na naszym związku bardziej niż jemu… ani ślub, ani dziecko, go nie zmieniło. Sądziłam, że uda mi się go zmienić. Alkohol, kłamstwa, kłótnie – już nie dałam rady. Zamieszkaliśmy oddzielnie. Gdy już było widać poprawę – wszystko zniszczył – romansując z koleżanką z pracy. Ale przez wiele miesięcy i tak czekałam, że się zmieni….  skończyło się rozwodem. A  ja wciąż tęsknię, choć nie wiem za czym, bo nie za alkoholem, kłamstwami. Nie mogę się odnaleźć w tym wszystkim. Pomocy….Opisuje Pani kryzysowy czas w życiu, czas który już minął, realnie minął,ale emocjonalnie nie. To co Pani przeżyła to stratę – stratę własnych marzeń, wyobrażeń o stałym i trwałym związku, o rodzinie. Myślę, że bardzo Pani pragnęła tej stabilizacji i stałości, ale z tym mężczyzną nie wyszło. Realnie już się zmieniło, ale Pani ma prawo przeżywać żal, smutek tęsknotę za tymi marzeniami, za stałością, za radością – ma Pani prawo tęsknić do tego, by być kochana i szanowaną. Być może jeszcze przez jakiś czas te emocje będą Pani towarzyszyć, to jak w żałobie – żal musi się wyżalić, a smutek – wysmucić. To, co przyspiesza przeżycie tych emocji – to rozmowa o nich, wyrzucenie ich z siebie, warto by zadbała Pani o to, by w tym trudnym dla siebie czasie mieć przyjaznych ludzi wokół siebie. Mam na myśli znajomych, rodzinę lub terapeutę. Zapewniam Panią, że te emocje miną, to nie znaczy, że Pani zapomni, ale ten trudny czas będzie miał inne znaczenie. I gdy założy Pani nową rodzinę, będzie Pani mogła użyć tych doświadczeń do tego, by wiedzieć dokładnie czego Pani potrzebuje i oczekiwać tego od samego początku. Pozdrawiam
psychoterapeuta Katarzyna Dallemura-Grześ

No comments yet

Dodaj komentarz